Wyszukaj w serwisie

Szczecińska oczyszczalnia testuje stację usuwającą mikrozanieczyszczenia

lab-oczyszczalnia
fot. ZWiK Spółka z o.o. w Szczecinie/FB

Pilotażową stację wykrywającą i usuwającą związki PFAS i mikrozanieczyszczenia testuje Oczyszczalnia Ścieków „Pomorzany” w Szczecinie. Wyniki badań pozwolą zbudować efektywną instalację oczyszczenia czwartego stopnia, zgodnie z nową dyrektywą wodno-ściekową UE.

Mobilna stacja do wykrywania mikrozanieczyszczeń i szkodliwych substancji chemicznych w ściekach pracuje w największej szczecińskiej oczyszczalni „Pomorzany”. W kontenerze mieści się instalacja do badania, filtrowania czy ozonowania. Urządzenia pomiarowe i odpowiednie oprogramowanie pozwalają precyzyjnie określić, co znajdowało się w wodzie „na wejściu” i „na wyjściu”.

Stacja pilotażowa ma nam pozwolić zweryfikować techniczne możliwości oczyszczania ścieków pod kątem usuwania związków PFAS i mikrozanieczyszczeń. Składa się ona z trzech elementów. Wstępne oczyszczanie odbywa się na filtrze tkaninowym. Następnie jest proces ozonowania i na końcu kolumny z węglem aktywnympowiedział PAP Piotr Miakoto, kierownik oczyszczalni „Pomorzany”.

Zgodnie z nową dyrektywą wodno-ściekową

Miakoto wyjaśnił, że mobilna stacja, która do połowy grudnia będzie badać wodę w szczecińskiej oczyszczalni ścieków, jest wersją mini przyszłej instalacji oczyszczania czwartego stopnia, którą trzeba zbudować do 2033 r. Zgodnie z nową dyrektywą wodno-ściekową Unii Europejskiej wszystkie oczyszczalnie w Europie mają w najbliższych latach udoskonalić technologie usuwania związków azotu o 20% i fosforu o 50% z wody, ale także skutecznie usuwać mikrozanieczyszczenia i farmaceutyki.

Nowa unijna dyrektywa przyniesie to, że trzeba będzie podkręcić trzeci stopień oczyszczania, oczyszczanie biologiczne. Ale pojawia się też zupełne novum, mianowicie związki tzw. farmaceutyczne i mikroplastiki znajdujące w foliach, teflonach, gore-texiepodkreślił Miakoto.

Kierownik ocenił, że czwarty stopień oznacza rozbudowę instalacji oczyszczalni o 30-40%. Będą to duże i kosztowne inwestycje.

To jest w zasadzie budowa stacji uzdatniania wodystwierdził Miakoto. I zaznaczył, że dzięki mobilnej stacji i prowadzonym badaniom Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Szczecinie, który zarządza dwiema oczyszczalniami w mieście, „Pomorzany” i „Zdroje”, w porównaniu do innych polskich spółek wodociągowych „jest dwa lata do przodu”.

Jak przyjdzie już do samej inwestycji, nie będziemy postępować w ciemno, tylko będziemy mieli przebadane nasze ścieki lokalnezapewnił Piotr Miakoto.

Próbki do badań pobiera się na poszczególnych etapach oczyszczania. Analizy wykonują laboratoria ZWiK Szczecin oraz Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego.

36 związków pod mikroskopem

Oznaczane są 24 związki PFAS oraz 12 farmaceutyków. Związki te kumulują się w środowisku, zwłaszcza związki PFAS, nie są biodegradowalne. Nie mamy jeszcze pełnych wyników, natomiast wiemy, że większość z tych 12 farmaceutyków jest obecna w ściekachpodkreśliła w rozmowie z PAP Natalia Piętka, technolog oczyszczalni „Pomorzany”.

Zaznaczyła, że tylko część farmaceutyków jest oczyszczana na trzecim stopniu. Natomiast z 24 oznaczonych związków PFAS w oczyszczalni „Pomorzany” stwierdzono od 5 do 8.

Czyli to nie jest tak dużo, ale są i na etapie oczyszczania biologicznego nie są usuwane, więc potrzebny jest czwarty stopień oczyszczaniastwierdziła Piętka.

Kierownik Miakoto podkreślił, że zaostrzone normy oczyszczania ścieków, które trafiają do Odry, oznaczają korzyści dla mieszkańców i środowiska. Przypomniał, że wiele miast w regionie czerpie wodę z rzek. Jej jakość się poprawi. Brak szkodliwych substancji pozytywnie wpłynie na stan mikroorganizmów i m.in. ryb.

Wszystko z tych środków akumuluje się w rybach, potem my te ryby spożywamy i odkłada się to w naszych wątrobachpodsumował.

Projekt „Emperest” dla państw Morza Bałtyckiego

Stacja do wykrywania mikrozanieczyszczeń powstała w ramach projektu „Emperest”. Uczestniczą w nim przedstawiciele firm wodociągowych, naukowcy, specjaliści inżynierii chemicznej i ochrony środowiska oraz władze lokalne z państw Morza Bałtyckiego: Polski, Niemiec, Finlandii, Estonii, Litwy i Łotwy. Liderem jest Union of the Baltic Cities Sustainable Cities Commission (Związek Miast Bałtyckich Komisja Zrównoważonych Miast) z fińskiego Turku. Projekt będzie realizowany do grudnia 2025 r. Jego budżet to ponad 5,4 mln euro. Dofinansowanie z UE wynosi 80%.

Mobilną stację zbudowano w Gdańsku, skąd w sierpniu przyjechała do Szczecina. Na przełomie roku trafi do Kowna na Litwie. Później będzie badać wodę m.in. w Rydze.

Źródło: naukawpolsce.pl/tma/zan

Czytaj także: Metale ciężkie w osadach dennych – metody stosowane do oceny stopnia ich zanieczyszczenia oraz potencjalnego ryzyka ekologicznego

Poznaj nasze serwisy