Wyszukaj w serwisie

Znamy finalistów konkursu „Popularyzator nauki”

lab-popularyzator-nauki
fot. iStock

24 finalistów walczy w tegorocznej edycji konkursu „Popularyzator nauki” o nagrody w 5 kategoriach i tytuł najlepszego popularyzatora. Zwycięzców poznamy w grudniu.

Do XXI edycji konkursu nadesłano 76 zgłoszeń, zakwalifikowało się 65. Po pierwszym etapie ocen do finału weszło 24 kandydatów w 5 kategoriach: animator (3 finalistów), instytucja (5), media (6), naukowiec (6) i zespół (4).

Aktywność kandydatów ocenia kapituła złożona z przedstawicieli środowiska naukowego, popularyzatorów nauki i przedstawicieli portalu Nauka w Polsce. Obradom przewodniczy prof. Michał Kleiber – przewodniczący Polskiego Komitetu ds. UNESCO, wieloletni prezes PAN, były minister nauki i informatyzacji, jeden z inicjatorów konkursu. Zgłoszenia ocenią: Dariusz Aksamit z Politechniki Warszawskiej i inicjatywy Marsz dla Nauki, Robert Firmhofer – dyrektor Centrum Nauki Kopernik, dr Ireneusz Kaługa z Grupy EkoLogicznej, prof. Andrzej Katunin z Politechniki Śląskiej, Iwona Kieda reprezentująca Instytut Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN w Olsztynie, dr Magdalena Osial z Instytutu Podstawowych Problemów Techniki PAN, dr hab. Piotr Sułkowski z Uniwersytetu Warszawskiego, Barbara Szelewa-Kropiwnicka – dyrektorka Departamentu Analiz Strategicznych i Popularyzacji Nauki w MNiSW, Michał Szydłowski, który jako Pan Korek prowadzi pokazy naukowe, red. Krzysztof Michalski – dziennikarz naukowy Polskiego Radia, dr hab. Robert Mysłajek – biolog i popularyzator nauki, prof. Aleksandra Ziembińska-Buczyńska z Centrum Popularyzacji Nauki Politechniki Śląskiej, a także przedstawiciel redakcji serwisu Nauka w Polsce.

Nowa marka, efekt „wow” i oddolne inicjatywy

Mamy wielkie centra nauki, stabilnie finansowane, np. z budżetów samorządowych, które są świetne i potrzebne, a zarazem inicjatywy oddolne małych grup osób, stowarzyszeń, które też robią znakomite rzeczy, choć na inną skalę. Co roku, oceniając zgłoszenia, widzimy, że pewne działania powtarzają się. Ale udział w takich wydarzeniach – nawet bardzo licznych, wystąpienie na kilkudziesięciu festiwalach czy piknikach naukowych – nie jest czymś, co obecnie dobrych popularyzatorów wyróżnia. Liczy się stworzenie nowej „marki” albo całkiem nowego pomysłu na rozwinięcie inicjatywy, która już istniejezwrócił uwagę, po pierwszej turze ocen, dr hab. Piotr Sułkowski z Wydziału Fizyki UW.

Do konkursu zgłasza się wiele osób robiących dla popularyzacji nauki masę świetnej pracy. Jednak prowadzenie nawet dużej liczby warsztatów, wykładów czy pokazów już dawno nie jest wyróżnikiem doskonałego popularyzatora. Bo w pewnym momencie wszyscy to robią. Dlatego oceniając zgłoszenia, zadawałem sobie pytanie: czy ktoś robi coś innego lub inaczej niż inni? Czy jednak działa systemowo?potwierdził Dariusz Aksamit, przedstawiciel Politechniki Warszawskiej i Marszu dla Nauki.

Dr hab. Andrzej Katunin z Politechniki Śląskiej – jak mówił – w zgłoszeniach konkursowych poszukuje „czegoś nietrywialnego, efektu »wow!«”.

Mamy wielu świetnych, oddolnych popularyzatorów, którzy – jak na swoje zasoby – robią ciekawe rzeczy. Trudno ich jednak porównywać do dużych instytucji, z dużymi budżetami, które też są ważne. Dlatego oceniając, patrząc na dany wniosek – niezależnie od kategorii – zastanawiam się, jaki ten wniosek wnosi impakt, jak opisywane działania polepszają popularyzację w ujęciu bardziej globalnymkomentował.

Dr Ireneusz Kaługa z Grupy EkoLogicznej bardzo ceni inicjatywy oddolne – „działania popularyzatorów, którzy często pracują na uboczu, w małych miejscowościach, bez rozgłosu, a których aktywność przynosi korzyść lokalnym społecznościom, np. daje efekt edukacyjny”.

Z kolei Michał Szydłowski, który jako Pan Korek prowadzi zajęcia popularyzatorskie dla dzieci i młodzieży, w tegorocznych zgłoszeniach szukał efektu Sławosza.

Naliczyłem 11 zgłoszeń związanych z astrofizyką, astronomią i lotem Polaka na ISSpodsumował.

Mocna konkurencja

Wydawałoby się, że po 20 latach istnienia konkursu znamy dość dobrze krajobraz popularyzacji w Polsce i można by sądzić, że większość dobrych popularyzatorów już się przez konkurs przewinęła. Nic bardziej mylnego! Także w tym roku zgłoszono kolejne ciekawe aktywności, a konkurencja jest mocna. Po raz pierwszy zgłosiły się też osoby i podmioty działające od dawna, o ugruntowanej renomie. Niektóre działania okrzepły i wzmocniły się jako marka, a do konkursu zgłaszają się po raz kolejny. Najbardziej szkoda tych działań, które nie weszły do finału, choć są bardzo ciekawe i warto by je było pokazać. Autorów tych zgłoszeń zachęcamy do tego, aby nie poddawali się i startowali w kolejnych edycjachmówi Anna Ślązak, koordynatorka serwisu Nauka w Polsce.

Zwycięzców poznamy w pierwszej połowie grudnia.

Konkurs „Popularyzator nauki” organizowany jest przez serwis Nauka w Polsce, wydawany przez Fundację Polskiej Agencji Prasowej. Nagradzani są w nim ludzie i instytucje, którzy popularyzują naukę, pomagają innym bliżej poznać i lepiej zrozumieć zjawiska zachodzące wokół człowieka, przybliżają najnowsze wyniki badań naukowych, dzielą się wiedzą i pasją naukową z ludźmi, niezależnie od ich wieku, poziomu wykształcenia i kariery zawodowej odbiorców.

Tegoroczni finaliści

Animator:

  • Agnieszka Anielska
  • Paweł Błach
  • Adam Derdzikowski

Instytucja:

  • Centrum Popularyzacji Nauki i Innowacji Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie „Kortosfera”
  • Fundacja Akademia IBSE
  • Fundacja Koherencje
  • Instytut Genetyki Człowieka PAN
  • Stowarzyszenie Polaris-OPP

Media:

  • Agencja AS Józef Szewczyk
  • AstroNET – Polski Portal Astronomiczny
  • Bunkier Nauki
  • Jarosław Juszkiewicz
  • Piotr Kosek
  • Krzysztof Poznański

Naukowiec:

  • Ewa Górska
  • Ryszard Koziołek
  • Sabina Pierużek-Nowak
  • Jakub Pruś
  • Tomasz Zajkowski
  • Anna Zimny-Zając

Zespół:

  • Biotechnologia PBŚ
  • Mały Medyk UMP
  • Aleksandra i Daniel Mizielińscy
  • Zespół Festiwalu Nauki w Warszawie

Źródło: naukawpolsce.pl/Anna Ślązak


Natomiast w „Laboratorium – Przeglądzie Ogólnopolskim” i naszym serwisie o popularyzacji nauki pisze Wiktor Niedzicki. Jego felietony znajdziesz tutaj.

Czytaj także: Jak trafić do zainteresowanych?

Poznaj nasze serwisy