Wyszukaj w serwisie

Izabela Zimoch: bez dialogu współpraca w systemie zaopatrzenia w wodę może okazać się wyjątkowo trudna i mało efektywna

lab-izabela-zimoch
fot. Luka Artist Studio

Między innymi o tym, jak nowelizacja ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków wpływa na obowiązki przedsiębiorstw wodociągowych, samorządów i konsumentów, mówiła Izabela Zimoch z Katedry Inżynierii Wody i Ścieków na Wydziale Inżynierii Środowiska i Energetyki Politechniki Śląskiej podczas panelu eksperckiego „Jakość wód i ścieków w Polsce – standardy, wyzwania, dobre praktyki” w ramach VIII Konferencji „Badania jakości wód i ścieków”.

Sam cel dyrektywy mówi o konieczności współpracy. Nie da się w systemie zarządzania ryzykiem dostaw wody do konsumenta mówić indywidualnie o każdym interesariuszu. Tutaj sięgamy nawet do odpowiedzialności i sposobu korzystania odbiorcy wody. Czy nasze przepisy mówią o integracji i konieczności współpracy między tymi podmiotami, żeby uzyskać efekt synergii? Obawiam się, że czytając zapisy prawa literalnie, absolutnie nie. Czy środowisko wykorzysta tę szansę, żeby jednak ze sobą współpracować i osiągnąć ten cel? Rzeczywistość pokażekomentowała Izabela Zimoch.

Zwracała też uwagę, że żaden podmiot dostarczający wodę nie ma tytułu prawnego do punktu poboru wody ze środowiska. A jeżeli nie ma tytułu prawnego, natomiast jest zobligowany do przeprowadzenia oceny ryzyka, to wszystkie środki kontroli ryzyka, które zaplanuje, musi wdrażać podmiot odpowiedzialny za administrowanie tymi wodami, czyli Wody Polskie.

I jeżeli tutaj nie będzie dialogu, to nawet najlepiej przeprowadzona ocena ryzyka bez wdrożonych środków nie przyniesie efektu, do którego dążymy na podstawie dyrektywy 2020/2184, a wręcz funkcjonującego w obiegu prawnym dyrektywy wodnej, która mówi: „Zanieczyszczający płaci”. Tutaj wszelkie środki przekładane są na dostawcę wody, czyli na podmioty, które w tej sytuacji muszą ponieść koszty związane z koniecznością usuwania z tej wody różnych zanieczyszczeń pojawiających się na liście obserwacyjnej. A wiadomo, jak takie analizy są złożone i finalnie kosztowne. Legislacja nie uregulowała jednoznacznie odpowiedzialności i obowiązków przypisanych do poszczególnych etapów dostaw wody. Jeżeli będziemy literalnie przestrzegać przepisów prawa, ta współpraca może być bardzo trudnaoceniała Zimoch.

Powiedziała również, że pierwszym krokiem do eliminacji mikrozanieczyszczeń pochodzenia farmaceutycznego ze środowiska jest edukacja. Według ekspertki zmniejszenie dostępności choćby środków przeciwbólowych i podniesienie ich cen również mogłyby znacząco wpłynąć na ilość pozostałości tego typu środków w ściekach.

Ponadto moderatorka panelu Małgorzata Ullmann zapytała Izabelę Zimoch o to, czy nowe zapisy ustawy mogą w praktyce przyspieszyć wdrażanie Planów Bezpieczeństwa Wody, np. w mniejszych przedsiębiorstwach wodociągowych.

Ustawa mówi między innymi, że należy powołać zespół, który będzie oceniać ryzyko. Wymienione są kompetencje, które zespół powinien posiadać, a wśród nich: „…lub uprawnienia budowlane”. Duże przedsiębiorstwa mają inspektorów nadzoru, którzy takie uprawnienia posiadają, ale małe podmioty ich nie mają. Jedyny ukłon w stronę małego sektora wodociągowego to możliwość konsolidacji – mogą być powoływane wspólne zespoły. Ale tu wszystko zależeć będzie od dobrej woli samorządów i podmiotów, żeby chciały powołać taki zespół uchwałami na poziomie powiatu czy regionu. Natomiast gdyby małe przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjne literalnie chciały wykonać wszystkie zapisy tej ustawy, wszystkie odpowiedzialności i obowiązki dostawców wody, musiałyby zatrudnić co najmniej 10 osób, które zajęłyby się oceną ryzyka w obszarach zasilania, systemie zaopatrzenia w wodę, przyjąć też odpowiednich operatorów. One przede wszystkim powinny dostać wsparcie kompetencyjne i merytoryczne. Małe przedsiębiorstwa nie mogą być pozostawione same sobie, bo często nie mają świadomości, jak ten system pracuje. Przynajmniej na początkowym etapie implementacji zapisów ustawy państwo powinno objąć je szczególną opieką – wprowadzeniem preferencyjnych szkoleń, wydaniem poradników. Wówczas ich świadomość wzrośniepodkreślała ekspertka.

Podsumowanie i wideorelację z VIII Konferencji „Badania jakości wód i ścieków” znajdziesz tutaj. Nagranie z panelu eksperckiego jest dostępne tutaj.

Czytaj także: Tadeusz Rzepecki: obawiam się, czy wystarczy specjalistów do realizacji zadań wynikających z nowelizacji ustawy

Poznaj nasze serwisy