Wyszukaj w serwisie

Ekoelektrody z Politechniki Gdańskiej oczyszczą ścieki z pozostałości leków

lab-ekoelektrody
fot. Politechnika Gdańska/FB

Zespół naukowców z Politechniki Gdańskiej opracował elektrody, które mogą skutecznie utleniać związki farmaceutyczne powszechnie wykrywane w ściekach. Są nie tylko innowacyjne technologicznie, ale i bardziej zrównoważone w produkcji. Ponadto łatwiej je zagospodarować po zakończeniu eksploatacji niż te dostępne obecnie na rynku. Wyniki badań opublikowano w „Nano-Micro Letters”, jednym z czołowych czasopism w tej dziedzinie.

Celem interdyscyplinarnego zespołu naukowców i doktorantów z trzech wydziałów PG było opracowanie nowej metody wytwarzania trwałych, wysokowydajnych elektrod węglowych drukowanych w 3D, które mogłyby być stosowane zarówno do elektrochemicznego oczyszczania ścieków, jak i do czułych pomiarów pozwalających na wykrycie nawet śladowych ilości substancji.

Komercyjnie dostępne przewodzące filamenty do druku 3D, czyli tworzywa, które w procesie druku 3D są topione i następnie nakładane warstwa po warstwie, mają zwykle ograniczenia. Nie wytrzymują wysokich temperatur ani agresywnych środowisk chemicznych, a dodatkowo wymagają procesów wstępnej aktywacji, co komplikuje ich użycie do elektorchemicznego utleniania związków obecnych w ściekach. Aby przezwyciężyć te ograniczenia, zaproponowaliśmy nową strategię dwuetapową wytwarzania elektrod i wykazaliśmy, że mogą skutecznie utleniać trzy związki farmaceutyczne: atenol, metoprol i propranol, które są powszechnie wykrywane w polskich ściekachtłumaczy dr Mattia Pierpaoli, prof. PG z Wydziału Elektroniki, Telekomunikacji i Informatyki, kierownik projektu.

Bez surowców krytycznych

Elektrody obecnie stosowane w oczyszczaniu ścieków lub analizie elektrochemicznej często opierają się na wykorzystaniu surowców krytycznych lub rzadkich metali, które są kosztowne, obciążają środowisko i trudno je utylizować.

Nasze podejście eliminuje potrzebę stosowania katalizatorów metalicznych oraz podłoża zawierającego surowce krytyczne, umożliwiając bezpośredni wzrost nanostrukturalnego węgla na specjalnie zaprojektowanych strukturach węglowych. Dzięki temu elektrody są nie tylko bardziej zrównoważone w produkcji, ale też łatwiejsze do zagospodarowania po zakończeniu eksploatacji. Metoda łączy innowacyjne rozwiązania techniczne, czyli możliwość dowolnego projektowania elektrod, z korzyściami dla środowiska, ponieważ nie wykorzystuje rzadkich i toksycznych materiałówwyjaśnia prof. Pierpaoli.

Do usuwania farmaceutyków i innych mikrozanieczyszczeń

Opracowane na Politechnice Gdańskiej elektrody mogą znaleźć zastosowanie w oczyszczeniu ścieków, zwłaszcza pod kątem usuwania tzw. substancji czynnych farmaceutycznie, a więc np. pozostałości leków oraz innych mikrozanieczyszczeń organicznych.

Nasze podejście do wytwarzania nowych materiałów może znaleźć zastosowanie również w tworzeniu biosensorów i diagnostyce medycznej. Dzięki odpowiedniemu dostosowaniu nanostruktury możemy ograniczyć tzw. fouling elektrod, czyli zjawisko ich zanieczyszczania, które obniża efektywność usuwania mikrozanieczyszczeń organicznych i skuteczność czujników. W przypadku czujników podejście to umożliwia uzyskanie bardziej wiarygodnych i czułych wyników w skomplikowanych matrycach, takich jak krew czy moczmówi prof. Mattia Pierpaoli.

Projekt realizowany w ramach programu „Opus” Narodowego Centrum Nauki łączył różne obszary wiedzy. Doktorantka Iwona Kaczmarzyk prowadziła testy elektrochemiczne oraz charakteryzację materiałów przy wsparciu dr. Pawła Jakóbczyka, prof. Jacka Ryla i prof. Roberta Bogdanowicza. Doktorant Patryk Sokołowski odpowiadał za rozwój technologii druku 3D i metody wytwarzania elektrod. Dr inż. Małgorzata Szopińska zajmowała się opracowaniem metodyk analitycznych, analizą chemiczną i walidacją wyników. Prof. Mattia Pierpaoli przeprowadził wstępne symulacje oraz koordynował prace badawcze.

Źródło: Politechnika Gdańska

Czytaj także: Polacy współautorami nowej metody badania reakcji chemicznych

Poznaj nasze serwisy